Rozdzielność majątkowa
Zawierając związek małżeński, najczęściej pomijamy kwestię majątku współmałżonków. Wydaje nam się, ze skoro decydujemy się na wspólne życie z drugą osobą, musimy wszystko dzielić po równo. Słowo intercyza kojarzy nam się jedynie z filmów.
Do tej pory nasz majątek należał tylko do nas. Po ślubie wszystko to, czego się dorobimy, będziemy dzielić na dwoje. Warto jednak wiedzieć o tym, że to nie jest jedyne rozwiązanie. Istnieje bowiem coś takiego jak rozdzielność majątkowa. Jest to umowa dzięki, której możemy ustalić, jak będzie podzielony nasz majątek, oraz majątek współmałżonka. Jeśli jesteśmy po ślubie również nic straconego. Rozdzielność majątkową możemy zawrzeć zarówno przed ślubem, jak i w czasie trwania małżeństwa.
Co to oznacza w praktyce?
Rozdzielność majątkowa zawierana jest w formie aktu notarialnego. Dzięki tej umowie majątek, którego dorobimy się nawet będąc w związku małżeńskim, będzie tylko i wyłącznie naszą własnością. Tak samo dzieje się w przypadku drugiego z małżonków. Dzięki rozdzielności majątkowej, będąc w związku małżeńskim, możemy mieć jednocześnie odrębne majątki i zachować niezależność finansową. Musimy wiedzieć także o tym, że rozdzielność ma wpływ zarówno na nasz majątek, jak i zaciągnięte zobowiązania. Tak samo, jak nie dzielimy się zyskami, również podziałowi nie będą podlegały zobowiązania. Dla przykładu przedstawimy skutki rozdzielności majątkowej dla kredytu.
Skutki rozdzielności majątkowej dla kredytu
Jeśli zdecydujemy się na rozdzielność majątkową mamy całkowitą swobodę, jeśli chodzi o zaciąganie zobowiązań finansowych. Decydując się na kredyt w banku, nie musimy pytać o zgodę współmałżonka, gdyż nie będzie nam ona do niczego potrzebna. Co więcej, nie musimy nawet informować o tym, że podpisaliśmy umowę kredytu. Dzieje się tak dlatego, że zaciągnięte zobowiązanie wywołuje skutki jedynie dla nas i obciąża wyłącznie jedną stronę. Współmałżonek nie może także sprzeciwiać się naszym decyzjom, gdyż nie wywołują one dla niego żadnych skutków prawnych. W przypadku nieterminowej spłaty należności konsekwencje ponosi tylko kredytobiorca.
Nie oznacza to jednak, że nie możemy zdecydować się na wspólne zobowiązanie. Wspólnie możemy mieć np. szansę na wyższy kredyt dzięki zwiększeniu zabezpieczenia. Różnica polega na tym, że mając rozdzielność majątkową, jesteśmy dla banku partnerami, a nie małżeństwem. Dzięki temu możemy także rozłożyć odpowiedzialność wynikającą z zaciągniętego zobowiązana w inny sposób niż pół na pół, jak to jest w przypadku małżonków, którzy nie mają intercyzy.